Organic Anti Beat Box Band

Aspiniou

Jak wyżej...Ktoś mógłby powiedzieć, czemu On przyszedł? Słyszałem że w 1994 r. Guns'n'Roses dawali mu milion $, ale On wolał iść do Red Hotów...nie wiem czy to prawda, ale tak słyszałem Mr. Green

Pozdro

tonik

Propozycje RHCP też na początku odrzucił, przyjął ją dopiero za drugim razem.

Barteq

Tak wziął propozycję dopierozadrógim razem:) Ale w espole nie pasował od początku... flea nie znalazł z nim dobrego rytmu, zaczoł pić ćpać... a to się red hotom nie podobało (a co mieli powiedziec na wybryki Anthonego)...ale moim zdaniem to była klapa go brać z JA bo tam był zupełnie inny rodzaj muzyki bardziej mroczny....

Max

Dzięki temu ze Dave doszedł do RHCP, powstała jedna z najlepszych płyty w ich historii.Zupełny odlot.Dave nadał brzmienie tej płycie.Konflikt powstał wtedy gdy sie zabierali do nowego materiału.Navarro chciał grać mocniej i narzucić styl swój bardziej mroczny (co mozemy podziwiac w jego obecnej kapeli Panic Channel-polecam).Osobiście nie przyszkadzało mi to ze Dave tam gral.Ale zdecydowanie wole jak gra John.

bartek_wegorek

RHCP znali Dave'a dużo wcześniej zanim zaczął z nimi grać. Flea był wielkim fanem Jane's Addiction i grali razem koncerty.
Osobiście kocham płytke "One Hot Minute". Chyba jest moją ulubioną obok Blood Sugar Sex Magik, jak nie na tej samej pozycji. Powód bardzo prosty, płyty są bardzo ale to bardzo różne. Nie można ich porównywać tak samo nie można porównywać Dave'a do Johna. Ja wiem tylko jedno, jeśli miałbym grać z którymś z nich to wybrałbym Dave'a. Po prostu bardziej podchodzi mi jego styl gry. Oczywiście, że dobrze się stało, że odszedł bo doszedł John i nagrali dobry materiał. Ale fajnie, że taki epizod z Dave'em był. Szkoda tylko, że John nie chce grać jego piosenek. 1-2 na koncercie by nie zaszkodziły.

arnold88 · Wysłany: Sob 14:11, 04 Mar 2006 Temat postu:

Tak jest. Dave to inny wymiar, a zarazem inne RHCP z nim. John musiał wrócić, ale te Aeroplane mógłby zechcieć zagrać na koncercie. Chociaż może grał, kto wie, przecież nie wszystkie są dokumentowane...

Aspiniou · Wysłany: Sob 14:15, 04 Mar 2006 Temat postu:

John i Dave się chyba nie lubią... Mr. Green

arnold88 · Wysłany: Sob 14:24, 04 Mar 2006 Temat postu:

Nie wiem. W każdym razie nie widziałem wspólnego zdjęcia...

indianer_wolny_czlek · Wysłany: Sob 15:12, 04 Mar 2006 Temat postu:

Nie to ze sie nei lubia, po prostu nie znają sie tak dobrze aby ze sobą gdziekolwiek przebywać, wiem tylko ze było kilka spotkań i raczej pozytywnie zapamietach przez obu wioślarzy. Ale kumplami nie są.

Tomek · Wysłany: Sob 17:52, 04 Mar 2006 Temat postu:

bartek_wegorek · Wysłany: Sob 17:54, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ci panowie prezentują inne style pod każdym względem, nie tylko gry. Inaczej się ubierają i innymi są ludźmi. John to taki typowy spokojny człowiek, niewiele dbający o to jak wygląda, czasami nawet bardzo mu to wisi w sumie, a Dave to wiadomo maxymalny metro.

Pewnie po prostu by się nie dogadali zbytnio.

Ale John nic do niego nie ma, potrafił np wymieniać Jane's Addiction koło Jimiego Hendrixa jako ulubioną muzyke.

Max · Wysłany: Sob 18:00, 04 Mar 2006 Temat postu:

Dave jest zajebiście sexy.Jedyny z niewielu facetów którego bym z łóżka nie wywalił Razz

ma styl takiego "dark metro" ale jest spoko.

bartek_wegorek · Wysłany: Sob 18:01, 04 Mar 2006 Temat postu:

Max · Wysłany: Sob 18:04, 04 Mar 2006 Temat postu:

bartek_wegorek · Wysłany: Sob 18:07, 04 Mar 2006 Temat postu: