Forum Organic Anti Beat Box Band
Red Hot Chili Peppers
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

solowe projekty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Organic Anti Beat Box Band Strona Główna -> John Frusciante
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Borderline
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: teraz to już WARSZAWA

PostWysłany: Czw 16:25, 29 Cze 2006    Temat postu:

Też mi się wydaje, że się zamienili, w 0 gitara (elektryczna) jest bardziej omarowa a w 0=2 jakaś taka frusciantowa Wink. Co do Nights in white satin to zaraz przesłucham i zobaczę, ale mi też pod początku wydawało się, że to John, właściwie przyjęłam to za pewnik Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FruJenny
Funky Monk



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Czw 16:58, 29 Cze 2006    Temat postu:

hehehe a ja jesli przyjaciolka mnie nie zawiedzie to bede miala kilka paprykowych smaczkow z USA w tym calkiem mozliwe ze jedna z dwoch pierwszych plyt z pierwszej edycji a nie te polprawdziwe z reedycji Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herm
Skinny Sweaty Man



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten zachwyt?

PostWysłany: Czw 17:12, 29 Cze 2006    Temat postu:

FruJenny napisał:
hehehe a ja jesli przyjaciolka mnie nie zawiedzie to bede miala kilka paprykowych smaczkow z USA w tym calkiem mozliwe ze jedna z dwoch pierwszych plyt z pierwszej edycji a nie te polprawdziwe z reedycji Very Happy Very Happy Very Happy


Że niby z reedycji są gorsze? Myśle, że to rodzaj snobizmu i nie ma nic wspólnego z samą muzyką...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max
Jungle Man



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 17:21, 29 Cze 2006    Temat postu:

herm napisał:
FruJenny napisał:
hehehe a ja jesli przyjaciolka mnie nie zawiedzie to bede miala kilka paprykowych smaczkow z USA w tym calkiem mozliwe ze jedna z dwoch pierwszych plyt z pierwszej edycji a nie te polprawdziwe z reedycji Very Happy Very Happy Very Happy


Że niby z reedycji są gorsze? Myśle, że to rodzaj snobizmu i nie ma nic wspólnego z samą muzyką...


są różnice w brzmieniu a pozatym ma sie satysfakcję z tego ze posiadasz płytkę o statusie "vintage"

sam jestem audiofilem i próbuje kupić vinyl BSSM z USA z 91 roku. W tej chwili posiadam BSSM na vinylu ale z reedycji. A wiadomo ze ze vinyle stare są lepsze niz te nowe bo mają duszę oraz inne brzmienie...bardziej analogowe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herm
Skinny Sweaty Man



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten zachwyt?

PostWysłany: Czw 17:29, 29 Cze 2006    Temat postu:

Max napisał:
są różnice w brzmieniu a pozatym ma sie satysfakcję z tego ze posiadasz płytkę o statusie "vintage"


Różnice w brzmieniu? Chyba żartujesz... Różnica w brzmieniu może być tylko w przypadku gdy płyta zostanie jeszcze raz zmiksowana itd... Naprawdę nie wiem jak cyforwo przegrywana płyta mogła by sie różnić od oryginału...

Co do płyt winylowych to zgadzam sie... Ale to zupełnie co innego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FruJenny
Funky Monk



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Czw 17:36, 29 Cze 2006    Temat postu:

herm napisał:
FruJenny napisał:
hehehe a ja jesli przyjaciolka mnie nie zawiedzie to bede miala kilka paprykowych smaczkow z USA w tym calkiem mozliwe ze jedna z dwoch pierwszych plyt z pierwszej edycji a nie te polprawdziwe z reedycji Very Happy Very Happy Very Happy


Że niby z reedycji są gorsze? Myśle, że to rodzaj snobizmu i nie ma nic wspólnego z samą muzyką...


e tam zaraz snobizm... ale az tyle trudu musialam sobie zadac... wytlumaczyc jej po co mi ta plyta? kogo? jaka? za ile? jak wyglada? gdzie ma sprawdzac? ile moze kosztowac? jak ma sprawdzac zeby nie kupic mi z reedycji itd... a potem wepchnac kolezanke do walizki bo mala jest a duza paczka kosztowalaby wiecej i wyslac samolotem do USA Very Happy dalam jej wode w butelce i bochenek chleba mam nadzieje ze jej wystarczy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max
Jungle Man



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 17:37, 29 Cze 2006    Temat postu:

herm napisał:
Max napisał:
są różnice w brzmieniu a pozatym ma sie satysfakcję z tego ze posiadasz płytkę o statusie "vintage"


Różnice w brzmieniu? Chyba żartujesz... Różnica w brzmieniu może być tylko w przypadku gdy płyta zostanie jeszcze raz zmiksowana itd... Naprawdę nie wiem jak cyforwo przegrywana płyta mogła by sie różnić od oryginału...

Co do płyt winylowych to zgadzam sie... Ale to zupełnie co innego...



odchyły są minimalne. Płyty CD kiedyś były troche inaczej nagrywane niź dziś. Dziś jest duzo nowych technik które "odpicowują" sztucznie brzmienie do maximum i wydaje nam sie ze dźwięk jest super a tak naprawde to zasługa różnych programów do "liftingu". Oryginalna płytka np. z roku 90 z USA powinna być troche lepiej nagrana niż ta sama płytka z Europy z 2006 roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herm
Skinny Sweaty Man



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten zachwyt?

PostWysłany: Czw 17:45, 29 Cze 2006    Temat postu:

Max napisał:
odchyły są minimalne. Płyty CD kiedyś były troche inaczej nagrywane niź dziś. Dziś jest duzo nowych technik które "odpicowują" sztucznie brzmienie do maximum i wydaje nam sie ze dźwięk jest super a tak naprawde to zasługa różnych programów do "liftingu". Oryginalna płytka np. z roku 90 z USA powinna być troche lepiej nagrana niż ta sama płytka z Europy z 2006 roku.


Ale wydaje mi się, że te różnice są tylko w sposobie nagrywania, rodzaju płyt itd... Bo przecież zapis na płycie to kombinacja 0 i 1 i jeżeli nikt nie ingieruje z zapis dźwiękowy to niemożliwe jest aby coś sie zmieniło w brzminiu... Ale nie jestem ekspertem i mogę sie mylic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Max
Jungle Man



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 17:50, 29 Cze 2006    Temat postu:

herm napisał:
Max napisał:
odchyły są minimalne. Płyty CD kiedyś były troche inaczej nagrywane niź dziś. Dziś jest duzo nowych technik które "odpicowują" sztucznie brzmienie do maximum i wydaje nam sie ze dźwięk jest super a tak naprawde to zasługa różnych programów do "liftingu". Oryginalna płytka np. z roku 90 z USA powinna być troche lepiej nagrana niż ta sama płytka z Europy z 2006 roku.


Ale wydaje mi się, że te różnice są tylko w sposobie nagrywania, rodzaju płyt itd... Bo przecież zapis na płycie to kombinacja 0 i 1 i jeżeli nikt nie ingieruje z zapis dźwiękowy to niemożliwe jest aby coś sie zmieniło w brzminiu... Ale nie jestem ekspertem i mogę sie mylic...


w każdym razie lepsze są oryginały niż powielane kopie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herm
Skinny Sweaty Man



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten zachwyt?

PostWysłany: Czw 17:52, 29 Cze 2006    Temat postu:

FruJenny napisał:
e tam zaraz snobizm... ale az tyle trudu musialam sobie zadac... wytlumaczyc jej po co mi ta plyta? kogo? jaka? za ile? jak wyglada? gdzie ma sprawdzac? ile moze kosztowac? jak ma sprawdzac zeby nie kupic mi z reedycji itd... a potem wepchnac kolezanke do walizki bo mala jest a duza paczka kosztowalaby wiecej i wyslac samolotem do USA Very Happy dalam jej wode w butelce i bochenek chleba mam nadzieje ze jej wystarczy Very Happy


Generalnie też wolałbym mieć pierwsze wydanie płyty, tyle ze nie ma to nic wspólnego z samą muzyką, a raczej chęcią posiadania czegoś wyjątkowego ble ble ble... Tak czy inaczej nie wydaje mi sie zeby reedycja była czymś gorszym, tylko że sami sobie to tak wartościujemu...

Co do oryginałów to zawsze jest ta druga strona medalu - cena... Ale o tym to można by pogadać w osobnym temacie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FruJenny
Funky Monk



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Czw 19:11, 29 Cze 2006    Temat postu:

to nie ma nic wspolnego z muzyka ale fakt ze sie posiada tak unikatowa rzecz ktora wyszla w tak malym nakladzie... cieszy ogromnie... jak sie kolezance uda to przywiezie mi rowniez ta ksiazke o Hillelu i inne bajery paprykowe ktorych w polsce ba nawet w europie mozesz nie uswiadczyc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Habanero
I Don't Kill Coyotes



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Czw 19:15, 29 Cze 2006    Temat postu:

FruJenny napisał:
to nie ma nic wspolnego z muzyka ale fakt ze sie posiada tak unikatowa rzecz ktora wyszla w tak malym nakladzie... cieszy ogromnie... jak sie kolezance uda to przywiezie mi rowniez ta ksiazke o Hillelu i inne bajery paprykowe ktorych w polsce ba nawet w europie mozesz nie uswiadczyc

O kiedyś nawet byłam o krok od kupienia książki Hillela, ale jakoś tak wyszło, że zrezygnowałam. Jak już będziesz miała to powiedz czy warto, to też sobie może sprawię Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hypacja
Skinny Sweaty Man



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:26, 29 Cze 2006    Temat postu:

Dzizzz.... jak ten koleś jeczy...starsznie to zaśpiewał (Night In White Satin rzecz jasna)...muzyka owszem owszem,niewiele z reszta odbiega od oryginału.

Borderline,to kiedy sie widzimy ? Smile ja jestem do dyspozyji od teraz,takoz liczę na Cię Wink btw dawno sie nie widziałyśmy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borderline
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: teraz to już WARSZAWA

PostWysłany: Czw 21:37, 29 Cze 2006    Temat postu:

Hypacja napisał:
Dzizzz.... jak ten koleś jeczy...starsznie to zaśpiewał (Night In White Satin rzecz jasna)...muzyka owszem owszem,niewiele z reszta odbiega od oryginału.

Borderline,to kiedy sie widzimy ? Smile ja jestem do dyspozyji od teraz,takoz liczę na Cię Wink btw dawno sie nie widziałyśmy Smile


Pięknie to zaśpiewał! Smile

A co powiesz na spotkanie w przyszłym tygodniu? Wink Habanero przyjeżdża to na jakiś pabing iść Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Habanero
I Don't Kill Coyotes



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Czw 21:38, 29 Cze 2006    Temat postu:

Borderline napisał:

A co powiesz na spotkanie w przyszłym tygodniu? Wink Habanero przyjeżdża to na jakiś pabing iść Wink

O właśnie! Dokładnie o tym samym myślałam Razz
I przepraszam za ten mały OT Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Organic Anti Beat Box Band Strona Główna -> John Frusciante Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 9 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin